NOWY ISLAM

Zgodnie z przewidywaniami specjalistów, w ciągu najbliższego półwiecza Islam może wyprzedzić chrześcijaństwo i stać się najczęściej wyznawaną religią świata. Ekspansywna moc wiary w Allaha ma swoje źródło w zmieniającej się globalnej demografii, a także ekonomicznych dysproporcjach ubiegłych dekad, które spowodowały, że podział pomiędzy bogatymi a biednymi pokrył się z podziałem na religijnej mapie świata. Bogata Północ przez lata nie była zainteresowana rozwojem biednego Południa, dodatkowo wywołując katastrofę ekologiczną oraz stawiając nowoczesne armie na straży własnych interesów. Efektem tego stał się głęboki rozdźwięk pomiędzy systemem wartości wyznawanym przez obywateli państw rozwiniętych, a miliardami ludzi zamieszkujących peryferia globalizacji, którzy wciąż postrzegają rzeczywistość przez pryzmat Boga i podziałów religijnych. Energia ta kontrastuje ze zmieniającą się globalną, a więc także i muzułmańską współczesnością.
Dominująca dziś antynaukowa skostniała interpretacja Islamu, moralne zepsucie, ciche wspieranie terroryzmu przez radykalny kler, usprawiedliwianie arystokratycznego rozpasania muzułmańskich elit, dysproporcje ekonomiczne i wewnętrzne podziały pomiędzy wyznawcami Allaha mogą stać się naturalnym bodźcem do zmiany. Zamanifestuje się ona jako nowa doktryna, zgodnie z prawem biegunowości, bardziej przypominająca poprzednią pokojową erę w Islamie niż współczesne nam muzułmańskie średniowiecze.
Islamska reformacja wydaje się być nieuniknioną dziejową konsekwencją globalnych przemian, a obserwując ich dynamikę można się spodziewać, że będzie ona także gruntowna i posiadająca potencjał do stania się podwaliną dla zupełnie nowych systemów filozoficznych. Taka zmiana, podobnie jak niegdysiejsza chrześcijańska reformacja mogłaby się rozpocząć w krajach Europy Zachodniej, w których religia Mahometa na co dzień spotyka się z dobrobytem oraz odmiennym systemem wartości. Z przyczyn demograficznych można się więc spodziewać, że choć „Nowy Islam” zyskiwałby na znaczeniu, jednocześnie stałby się doktryną akceptowalną dla ludzkości niemuzułmańskiej. Niewykluczone jest także, że dzięki powrotowi do swoich synkretycznych korzeni mógłby stać się religią dominującą w wielu państwach świata oraz odpowiedzią na zmęczenie podziałami w łonie „Starego Islamu”. Te same czynniki ewolucyjne, jak postęp technologiczny, wojny czy wielkie migracje, które na naszych oczach zmieniają Europę, w konsekwencji doprowadzą także do głębokich przemian w Islamie.

(tekst ląduje w kontenerze „Notatki filozoficzne”)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

+ 28 = 36