TELEGRAMY Z PODRÓŻY DO CHIN 

Telegramy z podróży z Kambodży, przez Tajlandię i Laos do Chin 2018

Jadąc z Kambodży do Chin starałem się robić zdawkowe relacje w mediach społecznościowych. Po powrocie zebrałem to do kupy, trochę poprawiłem i wyszła fantastyczna pamiątka, a dla czytelnika inspiracja do podróży.

9, 10, 11 kwietnia

Start. Znowu na szlaku. Czynimy to, co ludzie czynili od zawsze. Wędrujemy. Wędrówka od wycieczki różni się tym, czym gra RPG od potyczek w kółko i krzyżyk. Nigdy nie wiesz, na jakiej planszy się znajdziesz i jakie niespodzianki przygotował dla ciebie Wielki Architekt. Internetu może raczej nie być niż być. Pisząc te słowa z podłogi rozklekotanego, pozbawionego świateł minivana, wygód także bym się nie spodziewał. Lecz nie o wygody w wędrówce chodzi. Plan: z Kambodży do Tajlandii, Laotański Nowy Rok w Laosie no i po kilku latach powrót na chińską prowincję – tym razem Yunnan, Tama Trzech Przełomów, Syczuan i chiński Tybet. Kontakt w sprawach zawodowych i prywatnych przez jakiś czas będę miał ograniczony. Do zobaczenia po powrocie.
Update. Minivan bez świateł pośród ciemności, dzięki latarce dojechał do stolicy. Wchodzimy w tryb „lekko piwny”.

[peg-image src=”https://lh3.googleusercontent.com/-0f3-aCYCaac/WwaM_RKAl8I/AAAAAAABkHY/Wu2D7QhmsUo_gOMXVg30gEpUb2dAg42egCCoYBhgL/s144-o/IMG_20180409_204724.jpg” href=”https://picasaweb.google.com/110302181054597886380/6559084924751895873#6559084925876737986″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_20180409_204724.jpg” image_size=”3120×4160″ ] [peg-image src=”https://lh3.googleusercontent.com/-sgMVdML6N8c/WwaM_Z45P4I/AAAAAAABkHY/udetrkWlxNc8w47xq83hqviBrudmyRJ9QCCoYBhgL/s144-o/IMG_20180410_004434.jpg” href=”https://picasaweb.google.com/110302181054597886380/6559084924751895873#6559084928220872578″ caption=”” type=”image” alt=”IMG_20180410_004434.jpg” image_size=”3120×4160″ ]

Czytaj dalej „TELEGRAMY Z PODRÓŻY DO CHIN ”

Khmerskie chłopaki wracają z Chin

Po okresie nieobecności spowodowanej tułaczką przez Azję wróciłem do domku. Na stronę wracam dziś nietypowo, bo z piosenką na ustach. W najbliższym czasie pojawi się krótka relacja z włóczęgi przez Kambodżę, Tajlandię, Laos i Chiny.
Z tą piosenką to było tak, że pozazdrościliśmy wiejskiej kapeli Bayer Full występów w Chinach. Ponieważ Chińczycy nie rozumieją, o czym i w jakim języku śpiewają discopolowi wirtuozi (sprawdzone!), piosenka, którą ułożyliśmy w trasie jest w całości po polsku (lingwistyczny efekt ten sam). Napisaliśmy ją łapiąc autostopa w prowincji Junnan, a nagraliśmy na pożegnanie z Państwem Środka, dając mały występ w cudownym mieście Jinghong. Ot i efekt.

KHMERSKIE CHŁOPAKI

Prowadźcie nas hen bezkresne drożyny
Przez Yunnan, Syczuan na Tybetu dach
Znad khmerskiego morza przez Laos i Chiny
Ku słońcu ze wschodu, choć deszcze i piach

Uśmiech to wytrych do serca ludzkiego
Niejeden Azjata przygarnia tu nas
Jak mówią Polacy „swój ciągnie do swego”
Uboga tułaczka to lekcji jest czas

Cierpliwość, wytrwałość tu bronią są naszą
Przez bezkres autostrad jedziemy wciąż w przód
I choć w Europie Chinami nas straszą
My wiemy – nie tutaj już nędza i głód.