Tematy do medytacji

Na stronę „wpada” zbiór nowych tematów do medytacji. Mam nadzieję, że okażą się przydatne. Całość poniżej. Miłej lektury!

Oto ofiara ze mnie, która gładzi me słabości, błogosławione wszystko i wszelkie okoliczności.

W którym momencie pojawia się dźwięk? Dźwięk pojawia się gdy jest jego odbiorca, ktoś, kto odbierane fale potrafi zdefiniować jako dźwięk. Dopóki nie ma odbiorcy wszystko istnieje i nie istnieje teoretycznie.

W takich samych fazach, w jakich zmienia się człowiek, zmienia się i Wszechświat oraz wszystko we Wszechświecie.

Nasza rzeczywistość jest powtarzalnym i wielo(nieskończenie) poziomowym, rozszerzającym się poprzez powielanie schematem.

Aby połączyć przeciwności, należy wymieniać się cechami. Każda ze stron musi przyjąć część cech strony przeciwnej.

Jesteśmy częścią świadomej całości.

W tym samym czasie mamy wiele przestrzeni jednocześnie. Przestrzeń dźwięku, przestrzeń zapachu, przestrzeń tego co widzialne. Być może także przestrzeń percepcji. One nakładają się na siebie, tworząc wspólną wypadkową przestrzeń — rzeczywistość. Każdy odbiera rzeczywistość przykładając własny, wypracowany na drodze przyczyny i skutku indywidualny wzorzec.
Indywidualność tę odbieramy jako „ja”.
Aby symulacja trwała dwie przeciwległe siły muszą się napędzać w nieskończonym poszukiwaniu kompensacji. Czas jest miarą ruchu, determinującego przemiany.

By osiągnąć radość, należy „złapać w ręce” jakiś kawałek rzeczywistości i się nim rozkoszować.

W życiu nie chodzi o to, aby osiągnąć jakąś pozycję społeczną, lecz aby rozeznać i wybrać tę, która jest dla nas najwłaściwsza.

Emocje i złudzenia tworzą świat ziemskich uczuć.

To ludzie tworzą świat materialny. Wraz z ich odchodzeniem zmienia się epoka. Gdy wybuchają krwawe wojny i rewolucje, proces ten dzieje się gwałtownie.

Śmierć jest tworzywem wszystkiego na tej planecie. Gleba, torf, ściółka leśna. Wszystko to na czym rodzi się nowe życie i czym się karmi jest truchłem tego co minęło.

W każdy początek jest wpisane zakończenie.

Niosąc chaos przywracać porządek… Żądza wywołuje zmianę i przywraca równowagę.

(Prawdziwą) boskość odnajdujemy w miłości.

Żądza jest emanacją doskonałej Miłości rozumianej jako relacja pomiędzy yin a yang.
We Wszechświecie żądza występuje jako mechanizm, który sprawia, że nie możesz za długo stać, siedzieć, czy leżeć w jednym miejscu, choćby najwygodniejszym. Jest relacją zachodzącą pomiędzy czasem a materią, która pcha sprawy do przodu, powoduje, że nie jesteś w stanie zbyt długo wytrwać w bezruchu.

Równoległą, bliższą naszemu światu niż żądza emanacją miłości jest konflikt – mechanizm przeciwstawiający sobie dwa odmienne bieguny, która wprawia ruch wszystkie sprawy ziemskie.

Bez miłości nie zrozumiemy żądzy, bez opanowania żądzy nie pojmiemy zaś konfliktu, destruktywnego starcia przeciwległych sił, na których prochach odradza się nowe.
Fakt powstawania sprawia, że na jakimś etapie dojdzie i do destrukcji, destrukcja zaś tworzy przestrzeń dla formowania się nowego. Każda wojna opiera się na złudzeniach.
Konflikt jest jak zapalnik, który rozładowuje skumulowaną energię i odpala nową rzeczywistość.

Aby zacząć od nowa, musi nastąpić „zwarcie”.

Światło daje wgląd w istotę rzeczy. Tak jak wiatr popycha liścia, tak myśli, popychają nas do działania. One są na wyższych poziomach napędzane przez „żądzę”.

Siedzisz w miejscu, a świat się zmienia, w ten sposób osiągasz tao, jednocześnie przemierzając drogę. Niezależnie od tego, że siedzisz, wszystko dookoła ciebie się zmienia i ty też się zmieniasz.
Są też ludzie, którzy pędzą. W tym pędzie nie zauważają, że świat się zmienia i robi to we własnym tempie. Oni są jak szaleńcy, którzy biegają po pociągu, myśląc, że w ten sposób szybciej dojadą do celu.

Prędkość, aby zaistnieć, potrzebuje jakiegoś dystansu, ograniczoności, która na Drzewie Życia kształtuje się w sefirocie Chesed.

Energia, schodząc w dół po Drzewie Życia, zagęszcza się, dążąc do materialnej formy, którą osiąga w Malkut, gdzie jest już skoncentrowana w swojej ostatecznej formie, po której następuje ponowne rozprzężenie w celu odnowienia cyklu.

Myśli możemy kontrolować za pomocą uczuć. Następnie zamienione w myśli uczucia transformujemy w życie. Budowa czegoś nowego zawiera w sobie element destrukcji.

Życie jest zmaganiem się z niewiedzą oraz lenistwem. Własnymi oraz innych.

Człowiek, który wybrał się w góry, postanowił po drodze zbierać wszystkie kamienie, które będą mu się podobać i szedł tak kilometrami.
Wraz z upływem drogi plecak wydawał się być coraz cięższy. W pewnym momencie zorientował się, że droga przestała sprawiać mu radość a kamienie, które znajdują się w plecaku i dotąd go cieszyły, teraz zaczynają poważnie ciążyć. Jeżeli odczuwasz, że jest ci w życiu ciężko, to znaczy, że na swojej drodze nazbierałeś za dużo niepotrzebnych kamieni. Pora się zatrzymać, przejrzeć zawartość i opróżnić plecak ze zbędnego balastu.

(Trafia do kontenera Duchowość)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

79 − 72 =