Przemiany cywilizacyjne: od upadku Rzymu do wizji kosmicznej

🤔💬 Jak można odzyskać czas, który straciliśmy na rozmowach w mediach społecznościowych, w komentarzach i komunikatorach? Proste! Możemy zebrać słowa, które wpisaliśmy w klawiaturę i przekształcić je w coś wartościowego, zachowując nasze myśli dla siebie i przyszłych pokoleń. 📝✨

Ten tekst jest wynikiem eksperymentu z wykorzystaniem sztucznej inteligencji. 🤖 Został stworzony na podstawie notatek z dyskusji, którą prowadziłem online. Miłej lektury / słuchania! 📖🎧 (Tak, głos także został wygenerowany przez AI).

Epoka, w której żyjemy, zbliża się ku końcowi, podobnie jak kiedyś kończył się Rzym, zanim nastała nowa era. Wszystko opiera się na tych samych zasadach: przyczyna i skutek oraz dwa przeciwległe bieguny. Wkraczamy w nowe średniowiecze, naznaczone nacjonalizmem, nietolerancją, fanatyzmem, lenistwem i upadkiem starego porządku.
Ludzkość nie osiągnie wyższego poziomu bez silnego bodźca, który uświadomi im, że zmiany są nieuniknione.

Na arenie międzynarodowej obserwujemy wzrost wpływów nacjonalistycznych sił, takich jak niemieckie AfD, Orban, Putin, Erdogan, Le Pen czy Kaczyński.
Wartości, które cenimy – wolność, równość, braterstwo, oświecenie – są zagrożone. Egoistycznie motywowany militaryzm, nacjonalizm i powrót do  religii w sferze publicznej zdobywają tymczasową przewagę.

Stara cywilizacja, oparta na autorytecie monoteistycznego boga, klasowym podziale społeczeństwa i aparacie represji państwa, zaczęła się rozpadać wraz z wybuchem Rewolucji Francuskiej. Upadek ładu rzymskiego, poprzedzający chrześcijaństwo, rozpoczął się od upadku Republiki i nastania Cesarstwa. Była to zmiana porównywalna z upadkiem monarchii i nadejściem demokracji w świecie chrześcijańskim.

Wszystko to przypomina obecne czasy. Istnieją krótkie i długie cykle historyczne, ale choć sto lat z naszej perspektywy wydaje się długim okresem, w kontekście wieczności to niewiele. Obecna zmiana trwa już około 300 lat.

Hipotetycznie, istnieje wiele równoległych światów i cywilizacji, które nie kolidują ze sobą, ponieważ funkcjonują na różnych poziomach percepcji. Możliwe, że „kosmici” nie przybywają do nas z odległych galaktyk, ale są częścią tej samej symulacji, w której uczestniczymy. Czy ich „światy”, czy też symulacje, toczą się równolegle w innych wymiarach?

Aleister Crowley, znany okultysta, twierdził, że jego pisma były inspirowane przez „obcego” Lama, który się z nim komunikował. Wizerunek tego Lama przypomina popularne przedstawienia „obcych”. Wszyscy jesteśmy formami wibracji energii.

Różne cywilizacje, wibrujące na różnych poziomach, mogą być postrzegane z naszej perspektywy wartościowej zarówno jako „dobre”, jak i „złe”. Mimo że żyjemy w burzliwych czasach, warto zachować emocjonalny dystans do gwałtownych przemian politycznych i społecznych. Patrząc szerzej, nie ma jednoznacznej „jasnej” i „ciemnej strony”. Wszystko jest tworem tej samej siły, nazywanej akashą, podzieloną na żywioły. Dwa przeciwstawne bieguny, które napędzają historię, można odnaleźć wszędzie, w każdym aspekcie każdej sprawy. Bez nich nie byłoby ruchu, wibracji, przemian, a cały „program” straciłby sens i dynamikę, a symulacja, w której żyjemy, rozpadłaby się.