„Szukajcie, a znajdziecie”. Ale szukajcie.

Religia nie jest wiarą. Religia jest punktem widzenia na wiarę. Religia występuje w postaci materialnej, podczas gdy wiara jest niematerialna. To, co nazywamy wiarą, stanowi osobisty sposób pojmowania rzeczywistości, nadania prawdopodobieństwa temu, co wykracza poza materialne zrozumienie.
Religia jest czymś zgoła odwrotnym. Na poziomie materialnym wpaja jednostce zbiorowy punkt widzenia, ingerując w osobiste życie duchowe człowieka, niejednokrotnie je zastępuje. Zjawisko to określane jest mianem wiary religijnej.
Podczas gdy wynikająca z osobistych refleksji ontologicznych wiara jest wyrazem własnej woli, wiara religijna jest czymś odwrotnym, służy podporządkowaniu własnej woli, woli innych osób lub zbiorowości.
Powyższa teza tyczy się nie tylko uznanych systemów religijnych, lecz również alternatywnych systemów filozoficznych, tradycji ezoterycznych oraz teorii spiskowych.
Wiara w tworzone przez innych teorie przybiera charakter wiary religijnej. Nawet tak szlachetna dyscyplina, jaką jest okultyzm, gdy zamiast dociekać, zaczyna opierać się o wiarę w opisane przez innych zjawiska nadprzyrodzone, traci swoją badawczą wartość i przestaje być czymkolwiek więcej niż odwróconym chrześcijaństwem.


Wiara religijna zaciemnia obraz Wszechświata, sprawia, że zaczynamy wierzyć, zamiast poszukiwać.
W zmieniającej się nieustannie rzeczywistości religia przywiązuje nas do teoretycznie niezmiennych przekonań, wywołuje lęk, powoduje, że zaczynamy obawiać się tego czego nie znamy. A przecież w pozbawionej lęku rzeczywistości to co nieznane, powinno fascynować najbardziej.
Nie da się skutecznie zgłębiać czegoś, czego się boisz, zaś religia sprawia, że będziesz się bać – piekła, bogów, diabłów, demonów, szczepionek, radia, sieci 5G – czegokolwiek.
W rzeczy samej nieporównywalnie więcej odpowiedzi na trapiące ludzkość pytania odnajdziemy, wnikliwie poznając najlepiej znaną nam cząstkę natury, jaką jesteśmy my sami, niż wertując karty Pisma Świętego.
Zarówno Chrześcijaństwo jak i Islam, oraz wszystkie inne tradycje ezoteryczne mogą być traktowane jako źródło informacji, oraz wartościowa próba opisu Wszechświata oczyma innych ludzi. Pod warunkiem, jednak że nie będą przyjmowane z wiarą, lecz pojmowane w sposób metaforyczny.
Co za tym idzie również rozmaite ćwiczenia i praktyki duchowe mają sens, o ile pomagają jednostce odnajdować osobistą prawdę, wypływającą z jej własnych odczuć, intuicji, przemyśleń oraz zdobywanych w przeciągu życia doświadczeń. Zależnie od powyższych, wyciągane wnioski w naturalny sposób się od siebie różnią i są osobiste dla każdego człowieka.
Wszystkie jednak są tak samo prawidłowe, ponieważ pochodzą z tego samego źródła – z głębi natury ludzkiej, czyli z głębi natury w ogóle.
Alternatywą dla systemów religijnych nie jest więc tworzenie nowych, ani też „palenie” świętych ksiąg z przeszłości. Jest nią eliminacja w ludziach tzw. wiary religijnej i zastąpienie jej chęcią samodzielnych dociekań.

(Trafia do kontenera Duchowość)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

5 + 4 =